Jest nagranie

z tego wydarzenia

w zakładce "Filmy"

GALERIA 

(kliknij w miniaturę zdjęcia aby je powiększyć)

Powrót na górę

18 ÷ 20 maja 2018 r.
XXIII. Zjazd - Łeba

 

    SPRAWNI I CHĘTNI! JEDZIEMY DO ŁEBY NA SPOTKANIE PG-60-BL !!!

 

"ŁEBA HOTEL & SPA"

 

Program Zjazdu:

 

18.05.2018 r.

 

14:00 Zakwaterowanie w pokojach

16:40 Zbiórka na holu, już w strojach balowych. Wyjście na schody celem ekspozycji do wspólnego zdjęcia. Wskazane, żeby już dobrać się parami tak jak do poloneza. Zejście parami po schodach do Sali balowej, w odstępach umożliwiających na oficjalne przywitanie i zrobienie zdjęcia wchodzącej parze przez Celinkę. Odśpiewanie dwóch zwrotek Gaudeamus igitur (z podkładem):

Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!

Gaudeamus igitur, iuvenes dum sumus!

Post iucundam iuventutem, post molestam senectutem,

nos habebit humus, nos habebit humus.

 

Vivat Academia, vivant professores!

Vivat Academia, vivant professores!

Vivat membrum quodlibet, vivant membra quælibet,

semper sint in flore, semper sint in flore!

Krótka laudacja o naszych koleżankach i kolegach, którzy za wcześnie odeszli i może tylko duchowo zechcą uczestniczyć na tym balu. Zakończona minutą ciszy.

Otwarcie balu przez organizatora kieliszkiem szampana i zaproszenie do poloneza.

Zajęcie miejsc przy stołach i konsumpcja, a muzyczka najpierw do kotleta, a potem do tańca. Dalszą część balu będzie prowadził „wodzirej” i ja. Bal do godziny 2-ej po północy.

 

19.05.2018 r.

 

7:00 – 10:30 Śniadanie w restauracji na parterze (stół szwedzki).

10:30 – 17:00 Czas wolny na konwersacje i pogaduszki w sali fitness, wyświetlanie filmów, spacer po mieście, ewentualnie po plaży i inne atrakcje (wydmy ruchome, Fokarium, zwiedzanie miasta, Park Jurajski, Labirynt 3D, Power Park.) Dla brydżystów będzie stolik w salce fitness. Dla lokatorów hotelu 3 sauny i basen do korzystania bez limitowania.

17:00 – 20:00 Uroczysta obiadokolacja, czas do dowolnego zagospodarowania.

 

20.05.2018 r.

 

7:00 – 10:30 Śniadanie w restauracji, bufet szwedzki.

10:30 Spotkanie w salce fitness, krótkie podsumowanie, uwagi na przyszłe spotkania. Rozwiązanie zjazdu PG-60–BL.

12:00 Wymeldowanie z hotelu.

 

Z koleżeńskim pozdrowieniem – Tadek Suwezda

 


Poczta od nieobecnych

 

 

15 kwietnia 2018 r.

 

    Witaj Tadeuszu!

Gratuluję sprawnej organizacji zjazdu w Łebie. Ja niestety nie mogę przybyć, ponieważ od 13 do 27 maja będę w klinice rehabilitacyjnej w Krojantach k. Chojnic (jestem po alloplastyce kolana). Moja refleksja: Gdy przebywamy w gronie rodzinnym jesteśmy szanowanymi seniorami ale spotykając się na Zjazdach tak lekko i cudownie wracamy do stanu naszej młodości.

W lipcu 2017 r w Piśmie PG Nr 1/ 2005 natknąłem się na wspomnienie o doc. dr inż. Czesławie Taraszkiewiczu naszym wykładowcy konstr. stal. i późniejszym Prorektorze. Jest tam wzmianka o zorganizowanej przez niego latem 1959 roku wycieczce autokarowej dla studentów BL do Bułgarii. Pan profesor z żoną Irmą jechał zawsze na przedzie własnym samochodem. Kopię tych wspomnień przesłałem Eulalii Berbece, którą proszę o rozpowszechnienie jej na zjeździe. Pozdrawiam uczestników zjazdu, życzę zdrowia wszystkim, którzy nie mogą w nim uczestniczyć, ale i tym sprawnym, abyśmy w zdrowiu dotrwali do Zjazdu Jubileuszowego w roku 2020!

Marceli Ciszewski

 

* * *

 

Gdańsk 14. 05. 2018 r.

 

Drodzy „Zjazdowcy” z BL – u rocznik „60”

    Z Gdańska przesyłam serdeczne pozdrowienia dla wszystkich uczestników tej zabawnej imprezy i życzę dobrego nastroju, wspaniałego humoru, odpoczynku i miłych kontaktów koleżeńskich. Wielokrotnie brałam udział w tych Zjazdach i z wielkim zadowoleniem je wspominam. Żałuję, że tym razem nie zobaczę się z najwytrwalszymi uczestnikami tych spotkań: z Hanią i Jurkiem P., Celinką i Lechem R., Jadzią, Jolą, Wandą, Romą, Grażyną, Iwoną, Eulalią, Witkiem K., być może z Andrzejem B. i jego uroczą Żoną, Benkiem z Żoną, z Jurkiem B. i jego Żoną, Jurkiem G. bez żony, Piotrem Sz. z Miłką i wszystkimi pozostałymi, których nie wymieniłam, gdyż nie znam listy uczestników. Pozdrawiam wszystkie małżeńskie pary. Chciałabym, aby los dał mi tę możliwość przytulenia i ucałowania osobistego wszystkich uczestników. Żal mi serce rozrywa, że nie ma już śp. Eulalii Marciniak i śp. Witka Pieśli, którzy ostatnio nas opuścili, ale z pewnością przeszli już przez czyściec i tam w górze też organizują „balangi” ale bezalkoholowe.

Podziwiam zawsze organizatorów Zjazdów, bo to trudny, praktyczny egzamin z życiowych umiejętności. Dziękujmy im, bo dzięki takim specjalistom ciąg zjazdowy nadal trwa. Brawa dla Tadka Suwezdy.

Do zobaczenia

Krystyna Nawrocka – Próchnicka

 

* * *

 

15 maja 2018 r.

 

    Bardzo serdecznie pozdrawiamy wszystkich, a ze szczególnym podziwem uczestników zjazdu! Krysia i ja już się nie nadajemy na dalekie podróże. Będziemy czekać na zjazd w Olsztynie (jeśli Irenka będzie tak dobra i go zorganizuje), żeby się jeszcze zobaczyć.

Życzymy wspaniałej zabawy i jak zwykle miłych rozmów.

Krysia i Andrzej Głęboccy

 

 


 

Podsumowania XXIII. Zjazdu

 

    Moje, absolutnie osobiste, relacje ze Zjazdu w Łebie – maj 2018 r.

Mój wpis na nowej stronie PGLRocznik60 brzmiał: „Czas mi się przedstawić: Elżbieta Waśniewska z d. Kędziorska (koleżanka Basi Waleckiej). Jestem za sprawą i namową Leszka Rościszewskiego przyjętą do grona PGBLRocznik60, z czego się bardzo cieszę. Dziękuję Ci Leszku! Na Zjazd do Łeby wybieram się - po długiej nieobecności na Zjazdach. Wiek mamy "słuszny", ale w sercu "dusza gra". Cieszę się ze spotkania i wszystkich serdecznie pozdrawiam. Mam cichą nadzieję, że mnie poznacie (bez identyfikatora?) Elżbieta”.

    ŁEBA - Trzydniowy Zjazd się odbył, zakończył pełnym sukcesem i zadowoleniem uczestników w tym moim również.

A później - prośba o krótką osobistą refleksję.

Cóż mogę powiedzieć – nie jestem zbyt elokwentną humanistką, a w życiu kieruję się raczej osobistym przeżywaniem.

A w Łebie? Zobaczyłam naszą „bratnią” społeczność politechniczną jako jedną wielką rodzinę – wspólnie radującą się, ale również z wielką empatią udzielającą wzajemnie bieżącej pomocy, jeżeli taka była oczekiwana albo konieczna. To są piękne reakcje typowe dla RODZINY - po 21 wspólnych Zjazdach i spotkaniach.

Był bal, tańce i swawole, a słowa „królowo moja – tańczymy!” nikogo nie dziwiły. Były filmy z poprzednich Zjazdów, były wspólne wypady na wydmy, zwiedzanie miasta no i czas pożegnania – do następnego spotkania.

Mimo przeżytych lat niech będzie pod hasłem KOCHAJMY ŻYCIE!

Elżbieta Waśniewska

 

* * *

 

    Na XXIII naszym zjeździe - podobnie jak na wszystkich wcześniejszych - było miło, sympatycznie i rodzinnie!!!
Godne wyeksponowania jest nadzwyczajne zaangażowanie Tadeusza Suwezdy, który w najdrobniejszych szczegółach to wszystko zaplanował, a potem realizował... witał, informował, rozprowadzał, był konferansjerem, śpiewał, tańczył, fotografował, aktywnie spełniał toasty, prezentował materiały z wcześniejszych zjazdów. Robił to wszystko, od początku do końca - co należy podkreślić - z sympatycznym uśmiechem. Wyrażamy uznanie i podziękowanie!
Gratulujemy jeszcze Tadziowi strzału w dziesiątkę z wyborem miejsca spotkania, a także fajnego zespołu muzycznego, dzięki któremu szaleństwom na parkiecie nie było końca! Brawo!
    Bardzo miłą niespodziankę zrobił - chyba nam wszystkim - Kazio Podskarbi, który walcząc z chorobą, aktywnie uczestniczył w naszym całym spotkaniu, biesiadzie, tańcach, spacerach, kibicowaniu przy brydżu!
Kaziu - uznanie i dzięki!
    Wszystkim Koleżankom i Kolegom należą się podziękowania za ciągle żywą chęć do wspólnych spotkań, gratulacje za niepoddawanie się biegowi czasu, za wciąż promienne uśmiechy!!!
Do zobaczenia na NASTĘPNYM ZJEŹDZIE!
Wanda i Jurek Bako
 
* * *

 

Powrót na górę