GALERIA 

(kliknij w miniaturę zdjęcia aby je powiększyć)

13 ÷ 14 maja 2023 r. 

 

Program Zjazdu:
 
13 maj 2023 r. (sobota) 
 
godz. 17:00  powitanie szampanem Wszystkich Uczestników Zjazdu 
godz. 17:00-23:00 Uroczysta kolacja w restauracji hotelowej (z możliwością przejścia na taras widokowy)
 
14 maj 2023 r. (niedziela)
 
godz. 7:00-10:00 Śniadanie w restauracji hotelowej
godz. 10:15 Wyjście do tramwaju wodnego przy Rybim Rynku
godz. 10:50 Przejażdżka tramwajem wodnym ( około 50 minut)
godz. 12:00 do 14:00 (13:30) Spacer i zwiedzanie ciekawych miejsc w Bydgoszczy
godz. 14:00(13:30) do 16:30 Obiad w mieście we własnym zakresie i czas wolny
godz. 17:30 Wyjście do budynku opery
godz. 18: do 21:00 Musical "Bulwar zachodzącego słońca"
godz. 21:00 Kolacja we własnym zakresie
 
15 maja 2023 r. (poniedziałek)
 
godz. 6:30 -10:00 Śniadanie w restauracji hotelowej
godz. 10:00 - 12:00 Pożegnania, wyjazdy

 

 


 

Email z 13.05.2023 r.:

 

Drogie Koleżanki i Szanowni Koledzy,

Uczestnicy XXVIII Zjazdu PGBL60,

 

Życzę Wam udanego Zjazdu, wspaniałej kolacji, pogody w czasie wyprawy wodnej i spacerów, wspaniałego spektaklu we wspaniałej Operze.

A przede wszystkim miłych wspomnień i pogawędek wsśród Zjazdowiczów.

Mnie, uczestnika wszystkich dotychczasowych krajowych Zjazdów, zmogła choroba - mam nadzieję chwilowa.

POZDROWIENIA

Witek Kaliński

 


 

NIEZAPOMNIANE SPOTKANIA

DIAMENTOWYCH ABSOLWENTÓW

 

    Ile ich było? Ponad sześćdziesiąt – wszystkie udane, radosne i takie rodzinne. Na pytanie, dlaczego tak często się spotykają odpowiadają, że po prostu chcą. I nie ma dla nich znaczenia skąd przybywają, a bywa, że z wielu miast: Wrocławia, Krakowa, Szczecina, Warszawy, Kielc, Torunia i jak zawsze obecni są gdańszczanie. Lata studiów na Politechnice Gdańskiej zbliżyły ich bardziej aniżeli składane obietnice i przyrzeczenia: że na pewno się spotkamy, napiszemy, zadzwonimy…

Chęć wzajemnego spotkania, bycia razem przez kilka dni – wynagradza trudy podróży i naturalne przecież zmęczenie. Ale nic to! Znowu jesteśmy razem - roześmiani i szczęśliwi, bo dla nas czas stanął w miejscu...

    Niestrudzona organizatorka spotkań Jadzia Zaniewicz - „człowiek orkiestra” jest mistrzynią w wymyślaniu kolejnych atrakcji dla koleżanek i kolegów. Podczas ostatniego spotkania, obiad w restauracji Starego Browaru we Wrzeszczu, nie wyróżniał się niczym szczególnym. Jak zawsze było smacznie, miło i przyjemnie. Ale po obiedzie zwołani do wspólnego zdjęcia zjazdowicze wzbudzili niemałą sensację. Trzymany przez nich baner, nie tylko wyjaśniał kto, co i zacz, ale przede wszystkim budził zdumienie. Jak to? Tacy roześmiani, świetnie wyglądający – to ile oni mają lat? Niesłychane! W ruch poszły aparaty fotograficzne i pełne żalu stwierdzenia. My tyle lat nie dożyjemy i jeszcze w takiej formie!!

Miłym zakończeniem tego udanego dnia był spacer ulicami starego Wrzeszcza, wzbogacony barwnymi opowieściami specjalnie zaproszonego Andrzeja Faca, syna gdańskiego pisarza i poety Bolesława Faca, bliskiego krewnego, a jakże! Jadzi Zieniewicz.

    Kolejny dzień zjazdu był na wskroś gdański, bo spacer od Bramy Wyżynnej do przystani Żeglugi Gdańskiej przywołał tyle wspomnień: „W tej kamieniczce mieszkaliśmy jako młode małżeństwo, a tutaj nadzorowałem prace budowlane. Pamiętasz? tu była nasza kawiarnia. Podawano w niej taką pyszną kawę... Ech nie ma to jak młodym być i mieć wciąż dwadzieścia lat. Ale czas nas pogania, więc przodem puszczamy drania!”

Wisienką na torcie okazał się rejs galeonem po Motławie o wdzięcznej nazwie „Czarna perła”. Na wodzie, jak to na wodzie, troszkę wiało, co wcale nie przeszkadzało rozmowom i bacznej obserwacji mijanych miejsc. Ileż zmian! Zadziwienie pomieszane z nutą nostalgii. A dla ciała, w barze na przystani, tradycyjna rybka, znakomita zresztą i powrót tą samą trasą, urozmaicony koncertem na żywo, żeglarskich piosenek. Było pięknie!

    Jak zawsze na takich zjazdowych spotkaniach, niezależnie od zmęczenia, najprzyjemniejsze są nocne Polaków rozmowy, których nigdy dość. Opowieściom, żartom i wspominkom zazwyczaj nie ma końca. I trudno się dziwić, bo fenomen tak częstych spotkań jednego rocznika polega na wzajemnej sympatii i niesłabnącej chęci zobaczenia się i porozmawiania. Tylko tyle i aż tyle…

 

    Drodzy uczestnicy kolejnego zjazdu: Niech piękna Bydgoszcz powita Was tak samo serdecznie jak Gdańsk. Życzę udanego spotkania, a dla każdego z uczestników

 

DUŻO ZDROWIA, SIŁY I RADOŚCI

ORAZ

NIESŁABNĄCEGO APETYTU NA ŻYCIE

Z serdecznym pozdrowieniem

Danuta Siemińska

(maj 2023 r.)

 


 

Sprawozdanie z XXVIII. Zjazdu absolwentów rocznika 1960

Politechniki Gdańskiej Wydziału Budownictwa Lądowego

w Bydgoszczy w dniach 13 i 14 maja 2023.

 

    Zjazd odbył się w Hotelu Mercury przy ulicy Marszałka Focha 20. W sobotę 13 maja spotkaliśmy się na uroczystej obiadokolacji o godzinie 17:00. Przywitali nas gospodarze zjazdu Małgosia i Wiktor Specyalscy. Wiktor wygłosił krótkie przemówienie, czytane. Wcześniej już od 15:00 witaliśmy się i całowali, w końcu nie widzieliśmy się od prawie roku. Potem były rozmowy o wszystkim oprócz polityki, o wnukach, dzieciach i chorobach nękających nas, które trwały chyba do 22:00.

Gościem zjazdu był Adam Berbeka, brat naszej nieżyjącej koleżanki Eulalii, jako przedstawiciel firmy prowadzącej naszą stronę internetową PGBL60, szef firmy p. Jacek Banasik bardzo zapracowany jak zwykle, nie mógł przyjechać. Lista uczestników zjazdu w załączeniu, w sumie było 29 osób. Nie dojechali: Jurek Góra z powodu choroby żony, Jadzia Zaniewicz-Duszyńska z powodu konieczności opieki nad synem, Witek Kaliński z powodu nagłej choroby i Janiczek z Łap z nie ustalonej przyczyny do dnia dzisiejszego, po prostu jego telefon nie odpowiada.

W drugi dzień zjazdu w niedzielę rano niektórzy pobiegli do kościoła, a reszta spała do 9:00, potem biegła na śniadanie, aby zdążyć dojść do przystani na tramwaj wodny, którym wycieczka pomogła nam zrozumieć system węzła wodnego Bydgoszczy składającego się z rzeki Brdy, kanału Brda-Noteć i Wisły toczącej swe fale w odległości około 9 kilometrów od miasta. Następnie piękna bydgoszczanka przewodniczka poprowadziła naszą grupę po starej części miasta, poprzez Stary Rynek, katedrę i Wyspę Młyńską. Była już 14 z minutami kiedy skosztowaliśmy miejscowej pizzy i piwa. Utrudzeni, w parę chwil byliśmy w hotelu aby przygotować się na spektakl w Nowej Operze, pod tytułem „Bulwar Zachodzącego Słońca”, trwający od 18:00 do 21:00. Po spektaklu ostatnie wspólne spotkanie na tarasie na dachu hotelu zakończyło oficjalną część Zjazdu. Były podziękowania dla gospodarzy.

    W poniedziałek 15 maja smaczne śniadanie w hotelu i pożegnania z życzeniami ponownego spotkania się. Dotarła już wiadomość, że Jadzia obiecała zorganizować w Gdańsku zebranie pozjazdowe na początku września. Więc do zobaczenia.

 

Napisał: Wiesław Zbrojewicz

Wrocław 21-05-2023

 


 

Lista uczestników:

 

Ania i Jurek Pawelscy

Wanda Hryniewiecka

Andrzej Pawelec z żoną Barbarą

Bronek Jefimow

Wiesław Zbrojewicz z żoną Krystyną

Celina i Lech Rościszewscy

Jan Wendykowski z żoną

Zdzisława Mosiewicz

Stanisław Nowak

Ligia Makarczyk

Andrzej Bonisławski z żoną

Jerzy Bako z żoną

Jerzy Brzózy z żoną

Gienia Pylińska

Adam Berbeka - jako gość (brat Eulalii - dop. red.), przedstawiciel Jacka Banasika, redaktora strony internetowej PGBL60

Wiktor Specyalski z żoną Małgorzatą - Gospodarze Zjazdu

Tadeusz Suwezda

Sporządził: Wiesław Zbrojewicz

dnia 19-05-2023

 


Od redakcji: W uzupełnieniu sprawozdania zapraszamy do przejrzenia Rankingu Zjazdów w zakładce KRONIKA <lub kliknij tutaj>


 

Powrót na górę

XXVIII. Zjazd w Bydgoszczy